Karpacz odwiedziłem podczas zimowych ferii. Miasteczko przywitało nas obfitymi opadami śniegu. Hurra. Było biało. A więc będzie można wreszcie oddać się sportom zimowym. W Karpaczu jest zlokalizowanych kilka tras narciarskich. Ja wybrałem jedną z nich – Winterpol.
W mieście znajduje się mnóstwo innych atrakcji turystycznych, które zainteresują nie tylko dzieci. Tak więc w ramach odpoczynku od zimowych sportów można zobaczyć co więcej oferuje Karpacz. Można je zwiedzać i latem i zimą. Oto główne atrakcje:
Muzeum Sportu i Turystyki – mieszczące się w przepięknym domu góralskim, gdzie m.in, poznamy historię turystyki pobliskiej okolicy a także historię sportów zimowych. Budynek, w którym mieści się Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu został wzniesiony społecznie przez jego mieszkańców na terenie przekazanym przez gminę w latach 1932-36. Od początku przeznaczony on był na cele muzealne. Lokalna społeczność była dumna z tego, że szczycić się może swoją długą historią i osiągnięciami przed przyjeżdżającą tutaj publicznością nie tylko z całego Dolnego Śląska, ale i z innych regionów Europy. Wystawy stałe są podzielone na 3 kategorie:
– Geneza i rozwój turystyki w Karkonoszach,
– Z dziejów sportów zimowych (Rozwój sportów zimowych, Z dziejów sportów zimowych, Saneczkarstwo, Bobsleje, Skeletony, Narciarstwo, Skiboby, Łyżwiarstwo, Erwina Ryś – Ferens, Curling, Skoki narciarskie, Olimpijczycy z Karkonoszy i Dolnego Śląska, Ratownictwo górskie, Przewodnictwo górskie po II wojnie światowej – Pomiędzy eksponatami jest możliwość obejrzenia nart Kamila Stocha.
– Ochrona przyrody. Jak dba się o przyrodę w Karkonoszach.
Świątynia Wang – obowiązkowy punkt zwiedzania – znajduje się w Karpaczu Górnym. Zalecam zostawić samochód w okolicach ulicy Karkonoskiej i pod sam kościół udać się spacerkiem. Poniżej ulicy Karkonoskiej znajduje się kolejny wyciąg „Pod Wangiem”. Ale teraz trochę faktów o tej niezwykłej świątyni.
Kościół został zbudowany z sosnowych bali w miejscowości Vang w południowej Norwegii, na przełomie XII i XIII wieku. Powstał jako jeden z około tysiąca (przetrwało kilkadziesiąt) norweskich kościołów klepkowych (słupowych) – stavkirke. Uważany jest za najstarszy drewniany kościół w Polsce. W XIX wieku świątynia stała się już za mała na potrzeby ludności miejscowości Vang, która chcąc wybudować sobie nowy kościół, musiała zaciągnąć pożyczkę na pokrycie kosztów budowy. Kościół był mocno zniszczony, ale nadawał się do sprzedaży w celu rozbiórki i odbudowania w innym miejscu. Wtedy norweski malarz Jan Krystian Dahl przebywający w Dreźnie skłonił pruskiego króla Fryderyka Wilhelma IV do jej zakupu za 427 marek dla berlińskiego muzeum. 28 lipca 1844 świątynia Wang stała się kościołem miejscowej parafii ewangelickiej i jest nim nadal. Stanowi atrakcję turystyczną Karpacza. Konstrukcja kościoła wykonana jest bez użycia gwoździ, wszystkie połączenia zrealizowano przy pomocy drewnianych złączy ciesielskich. Wnętrze świątyni ozdobione jest oryginalnymi zdobieniami i rzeźbami. Bryła obiektu podczas prac konserwatorskich, zgodnie z XIX-wiecznymi trendami konserwatorskimi, uległa znacznej rozbudowie. Dobudowano też wysoką kamienną dzwonnicę, która chroni drewnianą świątynię przed wiatrem znad Śnieżki. Kościół posiada 3 dzwony: Owieczka Boża, Ojcze Nasz i Chwała Chrystusowi.
Kościół możemy zwiedzać od 9.00 do 17:00/18.00. W niedzielę możemy zwiedzać kościół po porannym nabożeństwie. Bilet wstępu – dzieci, emeryci, renciści i studenci – 5 pln, zaś dorośli 8 pln. Tuż przy świątyni znajduje się granica Karkonoskiego Parku Narodowego – gdzie możemy udać się na piesze wędrówki.
Interaktywne Muzeum Klocków Lego, gdzie można obejrzeć animowane budowle z klocków Lego (praktycznie z każdej serii klocków możemy zobaczyć tematyczną budowlę. To pierwsza w Polsce, stacjonarna wystawa modeli, makiet i budowli z klocków Lego. Zajmuje ona powierzchnię 170 m2 i mieści się w samym centrum Karpacza, przy ul. Konstytucji 3 Maja 24. Twórcy wystawy to prawdziwi pasjonaci, samodzielnie składający nie tylko zestawy seryjne ale i kreujący autorskie projekty, nadając im formę artystyczną.
Muzeum Gier Wideo – rewelacyjna podróż do przeszłości , dla wszystkich, którym flipery, pack-man, Super Mario, Nintendo czy Atari i Commodore 64 nie są obce. Oprócz zwiedzania można również pograć na niektórych sprzętach. Naprawdę ciekawe doświadczenie i powrót do przeszłości.
Niesamowite muzeum. Dzieci mogą zobaczyć historię gier wideo, pograć w Pacmana na flipperze czy też zobaczyć pierwsze konsole.
Kolejnym ważnym punktem na mapie atrakcji Karpacza są Karkonoskie Tajemnice. Odkryj podziemne królestwo Ducha Gór – jest to zwycięzca w konkursie „7 Nowych Cudów Polski” wydawnictwa National Geographic.
Interaktywne muzeum jest czynne 365 dni w roku w godzinach od 10:00 do 18:00. Ceny biletów – dorośli 19 pln, zaś dzieci – 15 pln. W „Karkonoskich Tajemnicach” usłyszałem i poznałem 12 legend oraz opowieści o Karkonoszach i ich władcy. Ponadto każdy z Was może stworzyć własnego Ducha Gór, odkryć kamień filozoficzny, zagrać na harfie z magicznymi strunami, wywołać deszcz czy rozpędzić burzowe chmury, a także stanąć za sterami maszyny do poszukiwania korzenia mandragory a na koniec zwiedzić tajemniczą grotę pełną skarbów
I kilka informacji praktycznych. Miejsc parkingowych w mieście jest dużo – część płatnych – gdyż znajdują się na prywatnych posesjach natomiast ja polecam poruszanie się o własnych siłach. Dzięki temu zwiedzimy lepiej miasto (większość atrakcji w Karpaczu Dolnych mieści się obok siebie, dodatkowo, możemy odpocząć i posilić się w napotkanych restauracjach.
Z moich typów to Restauracja „Wiszące Tarasy” serwująca kuchnię polską. Jest to mała restauracja z dużym tarasem, gdzie nie tylko latem możemy delektować się wyśmienitą kuchnią, ale też podziwiać góry. Potrawy są syte i smaczne – ale zalecam wcześniejszą rezerwację – bo naprawdę trudno znaleść stolik.
Kolejnym miejscem to „Wrzosówka”. Zimą również miejscowa szkolna stołówka otwierała swoje podwoje – na tanie i smaczne dania. Liczę, że również latem będę miał okazję zawitać do nich.
Noclegi – w Karpaczu znajdziemy szeroką ofertę pokoi gościnnych, willi czy też hoteli (Mercure Karpacz, Tarasy Wang, Karpacz Halny, Hotel Alpejski, Hotel Dziki Potok, Dwa Potoki Hotel & SPA czy Hotel Gołębiewski. Zachęcam do skorzystania z linku poniżej.
Tak więc każdy znajdzie coś dla siebie w każdej cenie. Ja wracam tutaj latem aby zdobyć Śnieżkę i zobaczyć kolejne atracje. Tak więc czekajcie na kolejną relację i do zobaczenia (może) na miejscu…
Dzięki za inspirację 🙂 Byłam kilka lat temu w Karpaczu, ale w tym roku chciałabym się wybrać na narty
Proszę bardzo…Zimą Karpacz jest cudowny….jeśli jest biało. Polecam niezmiennie.
Przyjemnie czytało się Twoją przygodę zimową w Karpaczu. Mam nadzieję, że w sezonie zimowym uda nam się z narzeczoną odwiedzić to miejsce. Dzięki 🙂
Dziękuję bardzo za miły komentarz. Polecam gorąco odwiedzić Karpacz, nieważne jaka jest pora roku. Tam zawsze jest co robić 🙂
Ciekawy wpis, częściej bywałam w Karpaczu zimą, ale wiosną i latem też jest pięknie. 🙂
Dziękuję za miłe słowa. Karpacz odwiedzam zarówno latem jak i zimą i za każdym razem pobyt jest niezapomniany i pełen wrażeń