Chicago – czyli Wietrzne Miasto

Fot. Tomasz Jakubowski / MojeWedrowki.pl / Widok E.Randolph St z Millenium Park

Miasto Chicago położone nad jeziorem Michigan w stanie Illinois. Chicago stanowi trzecie pod względem wielkości i zaludnienia miasto w Stanach Zjednoczonych, po Nowym Jorku i Los Angeles. Jest głównym centrum biznesowym, kulturalnym oraz naukowym Środkowego Zachodu USA. Chicago była określane mianem “Wietrznego miasta” – i potwierdzam czasami tak wieje, że czapki z głów uciekają z wiatrem…

Kilka faktów z historii miasta.

Na początku drugiej połowy XVIII wieku okolice przyszłego Chicago były zamieszkane wyłącznie przez Indian, głównie ze szczepu Illinois (grupa plemienna Pottawatomi), które wyparło z okolicy inne plemiona (Miami, Sauk i Lisów). Pierwszym nieindiańskim osadnikiem był czarnoskóry Jean Baptiste Point du Sable, który pochodził z Haiti i osiedlił się w okolicy między rokiem 1770 a 1780.
Stany Zjednoczone uzyskały terytorium przyszłego miasta w wyniku traktatu zawartego w Greenville w roku 1795 z Indianami. W 1803 roku Amerykanie wybudowali na terenie obecnego miasta Fort Dearborn. W 1812 roku podczas wojny brytyjsko-amerykańskiej załoga fortu została zmasakrowana przez Indian. Na przełomie XIX i XX wieku miasto rozwijało się bardzo gwałtownie (nawet według amerykańskich standardów), głównie z powodu napływu ogromnej rzeszy imigrantów z Europy. W roku 1900 miasto liczyło około 1,7 mln mieszkańców, a w roku 1910 już prawie 2,2 mln mieszkańców.

Chicago posiada jeden z największych co do ruchliwości port lotniczy świata (O’Hare – 78,6 mln pasażerów w 2004 roku), a także nieco mniejszy Midway. Przez miasto (i przedmieścia) przebiega kilka autostrad w tym osiem międzystanowych.
W Chicago znajduje się kilka dużych stadionów jak:
Wrigley Field to stadion baseballowy, na którym rozgrywa swoje mecze drużyna Chicago Cubs
Guaranteed Rate Field to stadion baseballowy drużyny Chicago White Sox
United Center to hala sportowa, w której mecze rozgrywają zespoły Chicago Blackhawks (NHL), Chicago Bulls (NBA) i inne.
Soldier Field – stadion sportowy, na którym mecze rozgrywa zespół futbolu amerykańskiego Chicago Bears
Toyota Park – wielofunkcyjny stadion, ale najczęściej używany jest jako stadion piłkarski, a swoje mecze rozgrywa na nim drużyna Chicago Fire

Mój plan zwiedzania Chicago był następujący. Skorzystałem z biletów ze strony citypass.com/chicago. Strona CityPass oferuje bilety wstępu do największych atrakcji w poszczególnych miastach. Ceny są przystępne. Zakup przez internet. Wybrałem wersję C3 – i miałem do wyboru wejście na 3 atrakcje ze zniżką do 33%. Cena wejściówek to 96$ za osobę. Do wyboru miałem listę następujących atrakcji:

  • Shedd Aquarium
  • Skydeck Chicago
  • Art Institute of Chicago
  • Museum of Science and Industry
  • 360 Chicago Observation Deck
  • Adler Planetarium
  • Shoreline Sightseeing Architecture River Tour
  • Centennial Ferris Wheel at Navy Pier.

Po zakupie biletów polecam ściągnąć na telefon aplikację, która w prosty sposób pozwoliła mi na wybór atrakcji i zarządzanie nimi w czasie rzeczywistym. Na większość atrakcji niezbędna jest wcześniejsza rezerwacja na określony dzień i godzinę – tak więc przez aplikację wygodnie możemy zarządzać tymi wejściówkami. Po rezerwacji, otrzymujemy kod QR, która upoważnia do wejścia. Jeśli chcemy więcej atrakcji w cenie, to musimy wybrać droższy pakiet, albo dokupujemy już osobno każdą z wejściówek.

Chicago, tak jak już wspominałem przywitało nas gorącym powietrzem (+30C), zmienną pogodą i wysokim zanieczyszczeniem wywołanych pożarami w Kanadzie. To zanieczyszczenie ograniczało bardzo widoczność i utrudniało zwiedzanie, tak więc na bieżąco modyfikowaliśmy nasze plany.

Pociąg z Naperville do Chicago jechał ok. godziny. Wysiedliśmy na końcowej stacji – Chicago Union Station. Po mieście poruszaliśmy się w większości pieszo – aby podziwiać wysokościowce. Miasto oferuje jednak rozbudowaną sieć transportu miejskiego od autobusów, przez metro, taksówki wodne, skończywszy na rowerach, hulajnogach czy taxi, Uber etc. Dla leniwych było co wybierać, lub jeśli chcieliśmy dojechać gdzieś dalej.

Po wyjściu ze stacji Union Station pierwsze kroki skierowaliśmy do Starbucks na poranną kawę i pączki w Dunkin Donuts. Po kawie udaliśmy się w kierunku Shedd Aquarium nad jeziorem Michigan.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.